Tyle czasu decydowałam się na założenie bloga, a tu po dwóch miesiącach, przy stawianiu pierwszych kroków w blogowaniu, zabrakło podstawowego urządzenia, niezbędnego do zdawania kulinarnych relacji - aparatu fotograficznego. Wszyscy blogowicze dobrze wiedzą, że zdjęcia na blogu to jeden z najważniejszych elementów. A tu klops (tak a'propos kategorii tematycznej bloga ;)) Nie mam pojęcia, kiedy będę miała dostęp jakiegokolwiek ustrojstwa pstrykającego, więc postanowiłam na jakiś czas przerwać prowadzenie bloga. Nie znaczy to jednak, że ustała moja kuchenna pasja i próbowanie nowych przepisów. Na pewno będę kręcić, miksować, mieszać, gotować, wyrabiać, piec... i przede wszystkim smakować :) Mam nadzieję, że wrócę tu z szybko niewątpliwie entuzjazmem.
Ja trzymam kciuki za nowy aparat! Wracaj jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zgadzam się z Amber bo jestem zdania że blog kulinarny w pewien sposób wymaga zdjęć (przynajmniej ja jestem wzrokowcem)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbyłam przez pewien czas bez aparatu - podczas prowadzenia bloga, to było wieczne kombinowanie -jak go pożyczyć i skąd, także szczerze życzę rozwiązania Twojego problemu
OdpowiedzUsuń